30 wrz Procesuję
Tak wiele zadziewa się w ostatnim czasie, że nie pisuje tutaj zbyt często
Wszystko jest właściwe…
Im więcej patrzę na to czego doświadczyłam w ostatnim czasie, tym więcej dostrzegam daru w tych zderzeniach i zdarzeniach. I nie tylko dlatego, że w momentach niespodziewanych i „trudnych” weryfikuje się wszystko i każdy, z kim jesteś w bliskiej relacji.
Patrzę na to wszystko i widzę jak mocno „stan zero”, którego tak bardzo się boimy, daje nam szansę na odrodzenie w zupełnie innej jakości i formie.
Nikt z nas, ja na pewno, sama z własnej woli nie wybrałabym ciężkich doświadczeń, ale to one właśnie dają nam prawdziwą szansę na zbudowanie Siebie na nowo.
Nie mam już żadnej wątpliwości, że warsztat, który tak skrzętnie przygotowałam był dedykowany mnie samej. WRÓĆ DO SIEBIE…. Iluzją naszego umysłu jest stwierdzenie jesteś na dobrej drodze i dobrze jest jak jest. Nigdy nie jesteśmy w stanie przewidzieć, co może się zdarzyć, kiedy prawdziwie puścimy, albo, jak było w moim przypadku, wszechświat spowoduje, że wszystko puści się samo, bez mojego udziału. I choć gram główną rolę, to czasem czuje się jak marionetka, której sznurki ciągnie wszech…. wow
I tak jest właśnie teraz.
Prawdziwie się odradzam i to, ze nie pisze nie znaczy, że nie mam nic do napisania…. słów mam więcej niż moje palce nadążają klikać, ale przyjdzie i na to czas.
Z godziny na godzinę czuję jak to wszystko co za mną wzmacnia mnie i za tym idzie jakość, czucie, świadomość i możliwość bycia dla Was.
W gabinecie pracuję zdecydowanie mniej, ale to co zadziewa się na sesjach indywidualnych wzrusza mnie i dodaje pewności.
Wszystko co nam wszechświat szykuje jest na miarę naszej możliwości przeżycia.
A to co z pozoru trudne i ciężkie dodaje nam najwięcej.
Odradzam się, reaktywuję i mocnieje i z ogromną radością czekam na spotkania z Wami. Jesteście częścią tej przemiany i jeśli Wasza gotowość na to pozwoli, poczujecie to czego słowami nie da się opisać.
JESTEM
z miłością
Maja
zdjęcie Veronika Szwejk
o sesji, która była częścią tej przemiany jeszcze napiszę, zasługuje na osobny rozdział